wtorek, 25 marca 2014

Ocalić od zapomnienia: Nekropolie na pruskiej ziemi.

Nekropolia w Gliwie (Gilwe)
Skryte pośród leśnych ostępów, w zagajnikach na peryferiach wsi, stare ewangelickie, katolickie i żydowskie cmentarze, przez dziesiątki lat pozostawione na pastwę żywiołów jak i ludzi dokonujących świętokradztwa poprzez celowe ich niszczenie i rozkradanie. Słowa Józefa Piłsudskiego "Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości." odbijają się w kontekście Prus gromkim echem. Przez 70 lat wymazywano ślady obecności na tej ziemi ludzi, którzy tworzyli krajobraz pośród którego zamieszkujemy, ludzi, którzy budowali miasta i domy w których mieszkamy, ludzi, którzy wytyczali drogi po których przemieszczamy się każdego dnia w drodze do szkoły czy pracy, ludzi, którzy dla nas, potomków przesiedleńców są również niejako przodkami, nie z racji krwi, lecz racji bycia częścią tej samej ziemi. Ta właśnie pradawna ziemia, stała się w 1945 roku miejscem zamieszkania naszych rodzin, nową ojczyzną, która dała nam dom, wykarmiała nas swoimi plonami i kształtowała poprzez pryzmat wielowiekowego krajobrazu pośród, którego dorastaliśmy. Naszym obowiązkiem jest zadbać by pamięć o dawnych mieszkańcach nie przepadła, winniśmy otoczyć ich miejsca pochówku, niszczejące, często zdewastowane - opieką. Jakimiż bylibyśmy ludźmi gdybyśmy dopuści do kompletnego wymazania z krajobrazu miejsc wiecznego spoczynku ludzi, z którzy również byli częścią naszej ukochanej ziemi? Wiele ze starych nekropoli istnieje już tylko na mapach, będąc rozkradzionymi przez hieny do tego stopnia, iż nie ostał się już ani jeden nagrobek. Jakże smutnym faktem jest, iż choć ziemia wciąż kryje kości zmarłych, są oni już niestety bezimienni, ponieważ ci, którzy rozkradli im pomniki pozbawili ich imion i nazwisk.

Jest jeszcze czas by działać i uchronić to co się ostało od kompletnego zniszczenia i zapomnienia, choć dla większości nie będziemy w stanie przywrócić imion i nazwisk, możemy jednakże przywrócić pamięć o nich współczesnym poprzez uruchomienie lokalnych akcji o profilu wolontariackim mającym na celu  wyeksponowanie miejsc pochówku, a także ich zabezpieczenie i oczyszczenie. By osiągnąć jak najlepsze rezultaty w tej materii należałoby opracować zunifikowaną strategię działania, nagłośnić sprawę w środowiskach lokalnych, internecie (np. na Facebook-u), wciągnąć do działania burmistrza danej gminy, Lasy Państwowe (na terenie których znajduje się wiele nekropolii), wojewódzkiego konserwatora zabytków, organizacje niemieckie takie jak Landsmannschaft Ostpreussen, szkoły, lokalne towarzystwa historyczne i regionalne, jak i wolontariuszy. Docelowo mogłaby powstać gminna mapa nekropolii, umieszczona na tablicy w każdym gminnym mieście, ulotka informacyjna z mapą nekropolii, szlaki dla zwiedzających, drogowskazy kierujące do danej nekropolii. Obszar każdego z cmentarzy należałoby posprzątać, ogrodzić, na jego obszarze postawić tablicę informacyjną i głaz z inskrypcją: "Pamięci dawnych mieszkańców wsi ..." (szczególnie w w wypadku cmentarzy na których nie ma już żadnych nagrobków). Można działać również indywidualnie oznaczając nekropolie na Google Maps, lub opisując je na specjalnie poświęconych temu tematowi blogach lub profilach na Facebook-u.

Zachęcam więc Was drodzy czytelnicy i miłośnicy Naszej kochanej ziemi do działania, jeszcze nie jest za późno!